Scrounger
To obraźliwe określenie osoby, która żyje z zasiłków (lives off benefits, lives on benefits albo is on benefits). Jego użycie nasiliło się po wyemitowaniu w styczniu tego roku serialu dokumentalnego Benefits Street, o pewnej ulicy w Birmingham, której większość mieszkańców otrzymuje jakąś formę pomocy społecznej, np. sickness benefit (zasiłek chorobowy), housing benefit (zasiłek mieszkaniowy), incapacity benefit (zasiłek z tytułu niezdolności do pracy), unemployment benefit (zasiłek dla bezrobotnych), disability benefit (zasiłek z tytułu niepełnosprawności) czy też możliwość korzystania z food banks. Od tamtego czasu debata o współczesnym obliczu biedy nie ustaje – z jednej strony barykady słyszymy krzyki o benefits cheats lub benefit frauds, czyli oszustach, którzy sponge off (żerują na) uczciwie zarabiających obywatelach, a z drugiej opinie, że większość benefits claimants pracuje oraz że in times of austerity (w czasach oszczędności) stali się po prostu kozłami ofiarnymi, czyli scapegoats, na których ogniskuje się niechęć zmęczonego niedostatkiem społeczeństwa.
Do mnie natomiast jedzie już książka kucharska Jack Monroe, dziewczyny, która swoją biedę przekuła w sukces, pisząc bloga o tym, jak „wygodne” jest życie samotnych matek na zasiłku i publikując przy okazji budget recipes dla innych osób zmagających się z brakiem pieniędzy na podstawowe potrzeby. Dziś Jack pisze regularnie do Guardiana i jest aktywistką społeczną, skoncentrowaną na problemie głodu wśród dzieci. No i w dalszym ciągu pysznie i zdrowo gotuje!
Ewelina Hanyż
Lektorka Archibalda. Uczy angielskiego od ponad 13 lat.
photo credit: kenteegardin via photopin cc