The pun
Pun to podstawa angielskiego żartu. Według internetowego słownika Cambridge, pun to a humorous use of a word or phrase that has several meanings or that sounds like another word, warto jednak dodać, że pun jest też bardzo mocno osadzony w realiach danego kraju, nawiązując do wydarzeń obecnych w świadomości kulturalnej swoich obywateli. Z tego względu puns są często nieczytelne i w rezultacie nieśmieszne dla obcokrajowców, a fraza „brytyjski humor” jest niesłusznie wypowiadana z pewną wyższością i nutką delikatnego politowania.
Naturalnym środowiskiem puns są nagłówki w gazetach, np.: I’M A CHEETAH (cheetah (gepard) ma wymowę zbliżoną do słowa cheater (oszust), a jednocześnie jest zabawą z prawdziwym imieniem bohatera artykułu, Tigera Woodsa, którego zdrady małżeńskie absorbowały media w 2009 roku), KATE EXPECTATIONS (parafraza tytułu powieści Dickensa „Great Expectations”; w tym wypadku to księżna Kate oczekuje, czy raczej spodziewa się, potomka), GAGA, YOU LOOK OFFAL (gazeta oskarża Lady Gagę o brak gustu w doborze słynnej już mięsnej sukienki; offal to podroby, a brzmi jak awful, czyli okropnie).
Puns występują również w żartach i zagadkach:
– There was once a cross-eyed teacher who couldn’t control his pupils. (pupil to źrenica lub uczeń)
– What is the best month for a parade? March. (nazwa miesiąca oraz maszerować / marsz)
Te akurat przykłady chyba dobrze ilustrują, czemu pun jest przez niektórych uważany za dość siermiężną odmianę humoru.
Jeśli komuś uda się mniej lub bardziej przypadkowo wyprodukować wypowiedź zawierającą pun, może to zakomunikować wyrażeniem Pardon the pun/Excuse the pun. Poniżej przykład z życia i brawurowo zastosowany pun:
Słuchaczka: Nigella lost so much weight because she’d been on a diet.
Nauczycielka (powątpiewająco): Yeah, diet COKE…, if you’ll pardon pardon the pun.
(Nigella Lawson to kultowa brytyjska kucharka i „bogini domowa”, aktualnie w trakcie rozwodu, podczas którego ujawniane są mniej wytworne aspekty jej życia, m.in. zażywanie kokainy).
Oraz niepoprawny politycznie przykład z życia, gdzie ewidentny pun umknął uwadze słuchacza skupionego na użyciu idiomu (idiomy to dobra pożywka dla puns, ze względu na często narzucającą się dosłowną ich interpretację):
Słuchacz: Pistorius will have the best lawyers, so he’ll probably land on his feet.
(Oscar Pistorius to niepełnosprawny lekkoatleta biegający na protezach z włókna węglowego, oskarżony o zastrzelenie swojej dziewczyny w lutym 2013 roku; to land on your feet oznacza mniej więcej to samo, co „wylądować na czterech łapach”).
Jeśli uznamy, że nieumyślnie przekroczyliśmy tu granicę dobrego smaku, lepiej użyć następnie wyrażenia No pun intended. Na obydwu przykładach wyraźnie też widać, jak mocno efekt komiczny (lub tragikomiczny) jest uzależniony od znajomości omawianego wydarzenia.