Selfie & twerk
Rok 2013 w mediach społecznościowych upłynął pod znakiem tych dwóch nowych słów.
Platforma Oxford Dictionaries jako pierwsza oficjalnie włączyła selfie i twerk do swojego słownika online.
Według definicji selfie to zdjęcie zrobione smartfonem lub kamerą internetową samemu sobie i opublikowane na portalu społecznościowym. Twerk to rodzaj prowokacyjnego tańca polegającego na potrząsaniu pośladkami w lekko przykucniętej pozycji.
Naturalnie słowo selfie używane było wcześniej (pierwszy raz ponoć przez australijskiego forumowicza w 2002 roku), ale w zeszłym roku użyto go w internecie 17 000 razy częściej niż w roku poprzednim. Wydaje się, że cały świat ogarnęła obsesja selfie.
Te najbardziej znane z mediów to: selfie grupy nastolatków z papieżem Franciszkiem,
przedślubne selfie szwagierki Davida Camerona, z premierem ucinającym sobie drzemkę w tle,
oraz (nie)sławne selfie trójki politycznych liderów z pożegnania Nelsona Mandeli.
Dzięki plastyczności angielskiego, rodzina selfie powiększyła się o belfie (bum selfie), drelfie (drunk selfie), helfie (new hairstyle selfie), czy welfie (workout selfie). Aktualnie na Facebooku odbywa się Selfie Olympics, której uczestnicy zamieszczają zdjęcia (oczywiście selfie) zrobione w najbardziej karkołomnych pozycjach.
Twerk na szczęście nie spowodował epidemii potrząsania pupami, może dlatego, że słowo brzmiało początkowo tajemniczo.
Pytanie „Co to jest twerking?” było najczęściej wpisywanym w brytyjską wyszukiwarkę Google w 2013 roku. Ciekawość internautów rozpaliła Miley Cyrus, która na zeszłorocznym Video Music Awards zaszokowała wszystkich nieprzyzwoitym tańcem. Wywołało to lawinę internetowych żartów i odniesień.
Wszechobecność selfie i twerk szybko przejadła się internautom, ponieważ słowa te znalazły się również na kilku „oficjalnych” listach najbardziej znienawidzonych wyrażeń ubiegłych miesięcy.