Lads
Pewnie nie zwróciliście nawet specjalnie uwagi na jedno zdanie z mojego poprzedniego posta:
Boys will be boys and given half a chance they would much rather be playing footy than tennis.
Boys will be boys to wyrażenie, które pobłażliwie sankcjonuje rzekomo typowo chłopięce zachowania. Pobił się? Boys will be boys. Nie sprząta? Wiadomo, boys will be boys. Zapomniał, że nie ma już czystych skarpet? Jak to mówią… Czas mija, boys mają już dwudziestkę lub trzydziestkę na karku, a zmienia się tylko jeden szczegół – lads will be lads!
Brytyjski lad to ziomal, brachu, równiacha, z którym można wyskoczyć na piwo i spędzić cały wieczór bantering, czyli żartobliwie się przekomarzając (to banter / banter to zarówno czasownik, jak i rzeczownik). Z chłopakami można też oddawać się przeróżnym antics, czyli wygłupom, jak na przykład świeceniu gołym tyłkiem. Praktyka ta nazywa sie mooning i jest częścią lad culture, gorszącą niewtajemniczonych krakowian, wrocławian i poznaniaków, odwiedzanych masowo przez Brytyjczyków organizujących ‘po taniości’ wieczory kawalerskie (stag do / stag night / stag party). Jeśli nie ma ich w polskich miastach wojewódzkich, to pewnie dlatego, że jest lato i są akurat na pokładzie samolotu zmierzającego do któregoś z hiszpańskich kurortów. Generalnie lads lubią wypić (stąd słynne pub crawls, czyli tournee po pubach, które najlepiej skończyć na czworakach), poszaleć z dziewczynami i trochę popajacować. Niby nic zdrożnego, a jednak pojawiają się głosy, że głośni, pijani i zaczepni lads są konserwami seksizmu i maczyzmu, z którymi to poglądami wielu mężczyzn się nie utożsamia i którym podobne stereotypy lub oczekiwania ciążą.
Rynek wreszcie podchwycił tę zmianę w nastrojach społecznych. Kojarzycie na przykład markę kosmetyków Axe (w Wielkiej Brytanii znaną jako Lynx) i ich słynne reklamy o ‘efekcie Axe’ (anioły spadające z nieba, dzikuski-golaski pokonujące żywioły, by rzucić się na spryskaną Axe ‘ofiarę’)? A właśnie, że nie! Najnowsza kampania reklamowa wygląda tak. Lubię reklamodawców, którzy dostrzegają różnorodność i potrafią myśleć niesztampowo J.
Ale, ale! Jak to w angielskim bywa, lad ma też inne znaczenie, nieco bardziej niewinne. Oznacza po prostu chłopca/chłopaka, ale z kontekstu łatwo to wywieść, sami zobaczcie:
Your son is a really lovely lad.
Mark and the other lads got completely wasted last Friday night down at the pub.
A nie mówiłam?
Autorka wpisu – Ewelina Hanyż – lektorka Archibalda