24.02 2015

Marmite


Powiedzmy, że natknęliście się na określenie „a Marmite singer” lub „the Marmite of the film industry”  i wiecie, że Marmite to produkt ze zdjęcia – smarowidło z drożdży, które Brytyjczycy wcinają najczęściej z chlebem. Aby połączyć ze sobą te dwa fakty, trzeba wiedzieć, że ze względu na swój acquired taste (bardzo charakterystyczny smak, który nie każdemu przypada do gustu) Marmite reklamował się hasłem Love It or Hate It. W potocznej mowie słowa używa się teraz do określenia czegoś, co budzi silne i skrajne emocje.

Pomyślałam, że spróbuję sobie przypomnieć inne produkty, których nazwy własne używane są w codziennym języku. Nie chcę odgrzewać starych kotletów w stylu xerox, czy hoover, dlatego będę uaktualniać listę, jak tylko sobie przypomnę nowe słówka. Zaczynam od czasownika sky plus (ew. skyplus), jak w przykładzie Did you skyplus last night’s „Bake Off”?  Mimo że funkcja pozwalająca na nagrywanie programów telewizyjnych jest dostępna pod różnymi innymi nazwami, to własnie usługa Sky+ zdominowała język. W Ameryce z kolei używa się czasownika tivo, np. I didn’t have time to watch „Masterchef” last night, so my girlfriend tivoed it for me.

A tak na marginesie, nie miałam wątpliwości, że pokocham Marmite /ˈmɑrmaɪt/, kwintesencję brytyjskiego smaku, od pierwszej łyżeczki. Niestety, jest paskudny… Ale tylko z wami dzielę się tą kulturową porażką na tle spożywczym!

 

Autorka postu: Ewelina Hanyż – lektorka Archibalda

Autor postu: Blog Archibalda -