Twój australijski znajomy, czyli mate.
Mate to jedno z najbardziej australijskich słów. Tak jest dziś. Część Australijczyków pewnie uważa, że to ich istotny wkład w rozwój języka angielskiego. Jeśli chcecie w Australii brzmieć swojsko, zapomnijcie o skracaniu dystansu do nowych przyjaciół za pomocą bloke, my friend, dear, pal i nawet buddy. Jeśli zamienicie z kimś więcej niż dwa słowa, to ów nieznajomy staje się waszym mate. Przy czym naprawdę dwa słowa wystarczą, czyli na przykład G day to już dwa słowa (good morning), albo słynne no worries. Albo nawet bez przywitania, jeśli potrzebujecie pomocy – pop around czyli coś w rodzaju angielskiego pytania do sprzedawcy w sklepie, którego widzicie dwie alejki dalej – excuse me sir, can I get some help? W Australii jest nieco łatwiej – wystarczy pop around.
Tak więc na podium w Australii pewnie będą trzy słowa – Aussie (w zależności od kontekstu – Australijczyk lub coś australijskiego), no worries – w roli pocieszenia, ale też zastępując sure thing i nawet forget about it, nie rób sobie kłopotu, albo zapomnij o tym, to nie jest ważne. I oczywiście dzisiejszy temat – czyli mate.
Mate to słowo zdecydowanie staroniemieckie, historycznie opisujące osobę tak bliską, że dzielimy się z nią jedzeniem. Mate to słowo istniejące w angielskich słownikach, jednak źródło jego popularności w Australii jest dość oczywiste. Po pierwsze jest odpowiednio krótkie, a po drugie to właśnie w Australii w XIX wieku wiele osób łączyła relacja zgodna z pierwotnym germańskim znaczeniem mate. Pracując razem gdzieś w australijskim bush często ludzie jedli z jednego garnka potrawy gotowane nad ogniskiem. Wspólne kopanie opali, albo złota, lub zwyczajnie wędrówka przez bush, albo jeszcze bardziej dziki outback, czy tymczasowy obóz gdzieś w woop woop – mniej więcej w środku niczego, tylko że to w Australii dużo dalej niż nam się wydaje, tworzyło relacje opisywane jako mateship.
Mate nie oznacza trwałej relacji, można być czyimś mate na chwilę, nie trzeba znać nawet imienia. Słówka możecie używać nie tylko w sytuacjach luźnych i towarzyskich, ale też w tych bardziej biznesowych. Chyba, że rozmawiacie z kimś w krawacie, ale to w Australii nieczęsta sytuacja. Za to lniana marynarka, t-shirt, szorty i sandały to już dość formalny strój biznesowy.
Słowo mate ma również wątek feministyczny, albo jeśli wolicie modniej – dotyczy go wątek gender. Nie tylko w Polsce słowa zmieniają płeć, albo raczej jej nabierają. Od kilku lat coraz częściej używają go kobiety nie tylko w stosunku do mężczyzn. Za to mężczyźni mówiąc o dziewczynach raczej rezygnują z girls na rzecz opisywania dziewczyn, szczególnie tych bardziej sympatycznych słówkiem sheila, ale o tym innym razem.
Jeśli spotkacie waszego nowego mate rano i zamierzacie spotkać jego, lub ją ponownie po południu, to pamiętajcie, że w Australii większość słów jest krótszych – pożegnajcie się mniej więcej tak – see ya in arvo. Chyba, że spotkana osoba nie bardzo wam pasuje, czyli jest niezbyt mądra – drongo, galah albo niewystarczająco fajna dla was – daggy, choć to w Australii nie zdarza się często.
Autor wpisu: Rafał Garszczyński – tłumacz i nauczyciel języka angielskiego, doświadczony manager branży IT, doradca biznesowy, dziennikarz muzyczny.
Zdjęcie autorstwa Toa Heftiba Şinca